Soczewki całodobowe to kusząca, ale zarazem kontrowersyjna opcja dla osób z wadą wzroku. Przez okres ich noszenia – zwykle tydzień lub dwa, choć a na rynku dostępne są nawet takie, których nie zdejmuje się przez miesiąc – można teoretycznie zapomnieć o problemach ze wzrokiem; znika kłopot związany z codzienną pielęgnacją i czyszczeniem szkieł kontaktowych, nie trzeba kupować płynów, nie trzeba pamiętać, by zdjąć soczewki na noc. Brzmi świetnie? Tak, ale zanim zdecydujemy się na ten wariant, rozważmy również jego wady.
Wielu lekarzy odnosi się bardzo sceptycznie do soczewek całodobowych twierdząc, że nosząc je przez tak długi czas bez przerwy męczymy oczy, nie dając im odpocząć od ciągłej obecności ciała obcego na rogówce. Ponadto faktem jest, że przez cały zalecony okres używania jednej pary szkieł bardzo trudno uniknąć takich niebezpiecznych dla oka i szkodliwych dla soczewki czynników, jak kurz, woda, okruszki tuszu do rzęs, kosmetyki do demakijażu i inne. Rośnie więc potencjalne ryzyko infekcji, a także wysuszenia i przemęczenia oczu.
Z drugiej strony, soczewki całodobowe to zwykle produkty bardzo wysokiej jakości, sygnowane przez uznanych producentów i używane z powodzeniem przez dużą grupę zadowolonych klientów. Jeśli marzy nam się taka wygoda, możemy zaryzykować, pamiętając jednak o przestrzeganiu kilku kardynalnych zasad. Przede wszystkim nie testujemy takich produktów na własną rękę – dotyczy to zresztą wszelkich innych soczewek, lecz w tym przypadku należy szczególnie położyć nacisk na profesjonalne doradztwo. Dobry okulista, po badaniu i przeprowadzeniu wywiadu z pacjentem, powinien dobrać próbną parę soczewek całodobowych i umówić go na wizytę po około tygodniu, by profesjonalnie ocenić reakcję naszej rogówki na stałą obecność soczewki. Jeśli nic nie stoi na przeszkodzie, by używać tego typu szkieł, w czasie ich użytkowania powinniśmy zachować dużą ostrożność, przestrzegać częstych i regularnych wizyt kontrolnych w gabinecie okulistycznym, dbać o nawilżenie oczu (krople dobrane przez specjalistę) i, mimo wszystko, od czasu do czasu jednak wyjmować soczewki i płukać je w odpowiednio dobranym płynie (na przykład na czas zmywania makijażu czy brania prysznica). Najlepiej jednak będzie, jeżeli będziemy traktować soczewki całodobowe jako rozwiązanie okazjonalne, ułatwiające funkcjonowanie w czasie kilkudniowego wyjazdu i podczas innych tego typu wydarzeń.
Całodobowe soczewki kuszą, bo nie trzeba się nimi za bardzo przejmować jeżeli chodzi o samo użytkowanie. Problemem jest jednak to, co autor tutaj zauważył – zmęczenie naszej gałki ocznej może doprowadzić do znacznego powiększenia naszej wady wzroku, nie mówiąc już o tym, że takie rozwiązanie nie jest zbyt higieniczne. Nie namawiam oczywiście każdego do stosowania soczewek jednorazowych, bo to są dość duże koszta, jednak warto stosować soczewki z umiarem – również te przeznaczone do całodobowego użytkowania.
A tutaj nie zgodzę się z przedmówcą. Według badań i opinii osób korzystających z całodobowych soczewek znacząco podwyższają one komfort w porównaniu z tradycyjnymi soczewkami, a także same oko się tak nie męczy. Ponadto dzięki swojej konstrukcji dostarczają one ok 6 razy więcej tlenu samej rogówce.